O co chodzi z tą reklamą?

ZBUDZANIE ZAINTERESOWANIE PRODUKTEM, MARKĄ LUB USŁUGĄ. To jest bardzo ważny etap reklamy, z którego przechodzi się wprost...do WZBUDZANIA POŻĄDANIA OFERTY. Oczywiście duże znaczenie ma to, co jest przedmiotem reklamy. Najważniej

O co chodzi z tą reklamą? Reklama jest ważnym aspektem działań marketingowych i promocyjnych. Wybierz dobrą agencję!

Przyciągnąć uwagę klienta

Konkretnie - to co nas interesuje najbardziej w tym temacie to WZBUDZANIE ZAINTERESOWANIE PRODUKTEM, MARKĄ LUB USŁUGĄ. To jest bardzo ważny etap reklamy, z którego przechodzi się wprost...do WZBUDZANIA POŻĄDANIA OFERTY.

Oczywiście duże znaczenie ma to, co jest przedmiotem reklamy. Najważniejszych zmysłem człowieka jest wzrok, tak więc to jest największe pole do działania, jeżeli chodzi o etap wzbudzania zainteresowania. Reklama ma PRZYCIĄGAĆ UWAGĘ, ZAINTERESOWAĆ. Jak można to osiągnąć? Tutaj wchodzi zasadniczy temat tego artykułu - fotografia reklamowa. Dobre zdjęcia jest podstawą, na której buduje się cały koncept - czyli hasło reklamowe, kolory, typografię, itd.

Kupujemy oczami, więc im lepiej coś na zdjęciu reklamowym wygląda, tym bardziej będziemy tym tematem zainteresowani. Źle sfotografowany produkt nie przyciągnie niczyjej uwagi, ba - wpłynie bardzo źle na odbiór marki, bo skojarzy się z barkiem profesjonalizmu i poważnego podejścia do klienta. Dobrze przedstawionym produktem okazujemy naszym odbiorcom szacunek, dbamy o estetyczne zaprezentowanie. Tak więc - fotografia reklamowa pełni rolę kluczową.


Historia reklamy

Swoiste formy reklamy pochodzą z czasów starożytnych. Stosowali reklamę w postaci napisów na ścianach budynków, kamiennych lub terakotowych szyldów karczmy, zajazdy. Starożytni handlowcy wykrzykiwali oraz zachwalali cechy swoich towarów i dóbr. W ten sposób powstała pierwsza w historii forma reklamy ? reklama ustna.

W starożytnej Grecji pojawiła się reklama pisemna. Miała ona charakter spisanych informacji dotyczących wydarzeń kulturalnych i sportowych.

Wynalezienie przez Gutenberga druku zrewolucjonizowało reklamę. Za umowną datę wynalezienia druku uznaje się rok 1450. Pojawiły się pierwsze gazety, a w nich pierwsze reklamy prasowe.

Około 1480 roku wydrukowano w Anglii pierwszą reklamę prasową (wskazówki dla duchownych dotyczące Wielkanocy).

- 14 października 1612 ? w Paryżu wydrukowana pierwsza reklama w gazecie ?Journal General d'Affiches?.
- 1704 ? pierwsza udokumentowana amerykańska reklama prasowa (w Europie reklamy na łamach tygodników obecne były już wcześniej ? w XVII wieku)
- 1843 ? w Filadelfii rozpoczął działalność pierwszy agent reklamowy Volney Palmer. Zajmował się zbieraniem ogłoszeń reklamowych i umieszczaniem ich w prasie. Można powiedzieć, że była to pierwsza jednoosobowa agencja reklamowa.
- 1893 ? w Stanach Zjednoczonych wydano około 50 tysięcy dolarów na reklamę.
- 1925 ? profesor Olgierd Langer jako pierwszy w Polsce rozpoczyna cykl wykładów o reklamie w Wyższej Szkole dla Handlu Zagranicznego we Lwowie
- 1941 ? w Stanach Zjednoczonych pojawiła się pierwsza reklama telewizyjna.
- 1983 ? w Polsce zaczął się rozwijać rynek reklamy komercyjnej.

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Reklama#Historia_reklamy


Internet - reklamowa rewolucja?

Reklama jest po to żeby sprzedać. Jej celem jest przede wszystkim dotarcie do potencjalnych klientów i skutecznie przyciągnięcie uwagi. Oczywiście, reklama może też pełnić funkcję informacyjną, lub społeczną, jednak to tą komercyjną nam chodzi.

Reklama już dawno nie jest zarezerwowana dla wielkich korporacji, przecież zmienia się dość dynamicznie zasób mediów. Największe koszty pociągają za sobą oczywiście spoty telewizyjne, jednak prawdziwą rewolucją okazał się internet.

Strona internetowa też jest formą reklamy i to bardzo pojemną - nie trzeba ograniczyć się w miejscu i czasie, można opublikować wiele. Warto to wykorzystać, umieszczając dodatkowe informacje o produkcie oraz zdjęcia, które nie "dostały się" na billboard. Zaletą internetu jest jego taniość i ogólnodstępność oraz bezpośredni kontakt z odbiorcami - tego nie oferuje nam np. telewizja.


Kupujemy oczami - dosłownie

Wzrok jest najważniejszym ludzkim zmysłem - w porównaniu z innymi gatunkami mamy zadziwiającą zdolność widzenia kolorów i szczegółów. Nie będę dociekać ewolucyjnych przyczyn, dlaczego tak jest, ale jest to fakt z którym nie da się dyskutować.

W naszym życiu estetyka odgrywa ważną rolę - podróżujemy, by podziwiać widoki, doceniamy piękno architektury, dążymy do tego, żeby ładnie się ubierać i ładnie mieszkać. Można dyskutować o gustach, ale nie można zaprzeczyć, że każdy z nas ma w sobie pewne poczucie estetyki. Oczywiście od każdej reguły są wyjątki.

Nie bez powodu często kupujemy to, co ładne - kolorowe, błyszczące, idealnie zapakowane. Nasze pierwsze wrażenie odnośnie produktu, to ocena wyglądu. Jednak nie wszystko złoto co się świeci. Często w reklamie produkty wyglądają zupełnie inaczej. Na przykład rogaliki z nadzieniem są idealnie puszyste, zarumienione, a nadzienie po przepołowieniu dosłownie się z nich wylewa. A rzeczywistość? Cóż... spłaszczony, rozwalający się rogalik (dobrze, jeśli chociaż przypomina go kształtem) i odrobina nadzienia. Tak - właśnie daliśmy się oszukać. I nie będzie to ostatni raz.


Nowy wspaniały produkt

Dlaczego w reklamie produkt ZAWSZE wygląda lepiej, niż w rzeczywistości? Najbardziej to widać na przykładzie produktów spożywczych. Na ekranie widzimy idealnego hamburgera, idealnego batonika, bardzo grube chipsy o apetycznym kształcie, a potem...

A potem idealny hamburger jest tak naprawdę mało apetyczną bułą, o grubości najwyżej dwóch palców. Do tego często jest zimny i gumowaty, a w smaku poza solą nie da się wyczuć nic. Chipsy są dalekie od reklamowego pierwowzoru - połamane, jakieś ze trzy razy cieńsze i nie mają takiego pięknego koloru. A baton... cóż o tym lepiej nie wspominać, bo analiza porównawcza nie wypadałby zbyt apetycznie.

A jednak - to działa. Mimo, że czujemy się rozczarowani to wracamy znów do popularnej sieci fast-food, kupujemy kolejną paczkę chipsów i następnego batona. Wygrał smak? Nie sądzę. Po prostu jesteśmy bombardowani reklamą wszędzie - w telewizji, w prasie, w internecie, na billboardach. I dajemy się w to wciągnąć, bo lubimy być "oszukiwani".


Ludzie nienawidzą reklam - pamiętaj o tym

Można wyciągnąć prosty wniosek - reklama jest z nami od dawna. Nie zawsze miała taką formę, jak dzisiaj. Tak więc, jeśli chcesz coś sprzedać - musisz się wypromować - to żadna nowość, to już historyczna tradycja.

Jak to zrobić? Może najłatwiej zacząć od tego, czego NIE robić.

Po pierwsze - seks NAPRAWDĘ nie sprzeda wszystkiego. Przyciągniesz uwagę, to prawda - ale pamiętaj, że może to być negatywna uwaga, która ludzi odrzuci, a nie zachęci. Poza tym naprawdę - żaden mężczyzna nie lubi być traktowany, jak rozpłodowy buhaj, i żadna kobieta nie lubi być traktowana jak przedmiot. Wniosek? Ta reklama nie zadziała tak naprawdę na nikogo. No, chyba że sprzedajesz prezerwatywy, lubrykanty, lub dilda. Wtedy spoko.

Po drugie - szanuj klienta. To wynika tez po części z pierwszego punktu. Naprawdę, nikt nie lubi być traktowany, jak idiota. Nawet, jeśli to zabawne. W tym punkcie mieści się też kwestia estetyki reklamy - naprawdę nie warto oszczędzać na grafikach i fotografach. Naprawdę nie chcesz, że klient miał poczucie, że ktoś tu skąpi na promocję.

Po trzecie - szanuj przestrzeń. Nie umieszczaj bannerów WSZĘDZIE, bo to naprawdę bardziej ludzi wkurza, niż zachęca. Zadbaj o to, żeby reklama wpisała się w otoczenie, nie zasłaniaj zabytkowej architektury i nie wciskaj tej reklamy ludziom nachalnie. Bo to tak nie działa.

To chyba najbardziej istotna "święta trójca". Przestrzeganie tych trzech prostych reguł nie jest trudne, a potrafi zdziałać cuda. Pamiętaj - ludzie nie bez powodu nienawidzą reklam. Jednak można to zmienić.



© 2019 http://informator.nowaruda.pl/